Mój mąż czasem w żartach śmieje się ze mnie – „Ty to jesteś taka eko mamcia”, stąd nazwa bloga. Przez kilka lat się do tego zbierałam, ale teraz postanowiłam podzielić się z Wami moimi doświadczeniami, jeśli chociaż jedna osoba wykorzysta mój pomysł/poradę czy przepis, będę bardzo szczęśliwa.
Pragnę propagować ekologiczny i zarazem oszczędny styl życia. Moja rodzina nieprzerwanie inspiruje mnie do szukania naturalnych i ekologicznych rozwiązań.
Jestem mamą Wojtusia (4 lata) i Emilki (1,5 roku), wychodzę z założenia, że szczęsliwe dzieci to brudne dzieci, dlatego moim milusinskim zamiast tableta czy smartfona podkładam farby i kredki, razem sadzimy kwiaty w ogrodzie, bawimy się w polową kuchnię, a w zimie nie ma dnia bez sanek (oczywiście kiedy jest śnieg :).
Chcę by moja rodzina była zdrowa dlatego sama przyrządzam posiłki, nie kupuję „gotowców”. Moja kuchnia jest prosta, tania, smaczna i przede wszystkim zdrowa.
Przykładam dużą wagę do ekologii i oszczędzania – stosuje artykuły wielokrotnego użytku, korzystam z dobrych praktyk i technologii które pomagają oszczędzać wodę czy prąd. Mam już energooszczędne żarówki, perlatory i ograniczniki na krany, a teraz coraz poważniej myślę o pozyskiwaniu energii ze słońca (panele fotowoltaiczne).